Odwyk od... cukru
Oficjalna deklaracja :)
hmm..., czy ja wiem, czy wstyd? Teraz wiele osób się odchudza. Ja w pracy mam tak, że jest grupa będących na diecie, i druga grupa takich, którzy powinni być, ale mają to w nosie bardzo szczęśliwy Wszyscy sobie razem zgodnie kooegzystują wesoły A sernika dobrego faktycznie, trudno odmówić zakręcony Lynette, proszę, nie frustruj się z powodu kawałka sernika (lub nawet kilku kawałków). Trudno jest tak odrazu zerwać z jakimś przyzwyczajeniem, zmienić nawyki żywieniowe. Grunt, że udało Ci się chociaż trochę ograniczyć słodkie. A potem, powolutku, powolutku... ograniczysz cukier do minimum. Ja od stycznia ograniczam kawę. Też mi ciężko, chociaż na pewno nie tak, jak Tobie. Wpadłam na pomysł i oszukuję się "inką". Najgorsze są poranki, gdy korytarzem niesie się zapach kawy... Uwielbiam go... W każdym razie, jestem z Tobą bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM