ja uwielbiam kawy! jak miałam na wakacjach więcej czasu, to nawet udało mi się dojść do perfekcji w robieniu rozwarstwionego cafe late macchiato a na codzień pochłaniam dwa, trzy kubki sypanej ,raczej mocnej. niestety, jestem niskociśnieniowcem, a w zimie to nic mnie nie pobudza....no oprócz kawy. Słyszałam w radio fajny przepis na napój rozgrzewający Beaty Pawlikowskiej. Należy wziąć 2 łyżki kawy rozpuszczalnej (wg mnie to nie kawa, a wyrób kawopodobny, ale chyba chodzi o to, żeby fusiska nie pływały) do tego 2 łyżki czekolady sproszkowanej czekolady do picia, i zalewamy to gorącym mlekiem pełnotłustym. ja do tego bym dodała sproszkowany imbir i kardamon, ewentualnie łyżeczke kakao. jutro wypróbuję na śniadanie |