Jestem dziwna, bo...
Ja zapach trawy lubię, podobnie jak zapach sklepu papierniczego (to mi zostało z dzieciństwa). ale przypomniało mi się coś innego: boję się, gdy przejeżdża obok ciężarówka ze ściętm drzewem. Oczyma wyobraźni (a niestety mam te oczęta wielkie jak spodki od filiżanek) widzę, jak te kloce już-już na mnie lecą. I aby uniknąć katastrofy, zdecydowanie przyspieszam kroku lub podbiegam. I też mam te schizo ze szpilką smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM