Jestem dziwna, bo... |
oooo długo się zastanawiałam co by tu napisać o sobie, i po przeczytaniu postu Asieńki nagle mnie olśniło, bo prawie wszystko to samo co u mnie a więc: - korzystam z mojej kołderki przez cały rok, żadne tam koce bo jest mi za zimno, - podczas przygotowywania obiadu równocześnie mieszam i zmywam, - mam na półkach wszystko poukładane, widzę jeśli ktoś coś przestawił, i od razu poprawiam, - zawsze odkładam wszystko na miejsce, - jeśli muszę się czegoś nauczyć lub tak jak teraz napisać prace mgr to nie mogę się skupić, jeśli w pokoju jest nieporządek, więc najpierw sprzątam, - również wierzę, że czarny kot przynosi szczęście i 13 też jest dla mnie szczęśliwa (w żadne inne przesądy nie wierzę), - nie lubię kiedy ktoś się o mnie ociera w busie brr, - nie lubię wszelkiego rodzaju robali i omijam je szerokim łukiem a muchy albo komary przed spaniem muszą być usunięte z pokoju bo nie zasnę, - nie czytałam Harrego Pottera, - jak Iza nigdy nie byłam u ginekologa faceta z podobnych względów, - nie korzystam z publicznych toalet, a tym bardziej z tych w pociągach brr - jeśli w knajpie zamawiam zimne napoje to obowiązkowo piję przez rurkę (ciepłych się niestety nie da - swoją drogą śmiesznie by to wyglądało hihi), - w sklepie zawsze wykładając towar na taśmę układam tak aby później posortowany chować do toreb (a art. chem. i spoż. razem to dla mnie masakra), - tak jak paprotka na przejściu dla pieszych czekam na zielone światło (a mimo to jakiś wredny policjant na motorze wlepił mi kiedyś mandat za przechodzenie na czerwonym - idiota), - często myję ręce i używam kremu do rąk, szczególnie w pracy. To na razie wszystko może jeszcze coś mi przyjdzie do głowy |