Nasze udane zakupy
przede wszystkim czwartkowe :)
Ja chętnie zostanę kierowcą kufrowym..tyle że musiałabym się przenieść z W-wy do Łodzi..z niczym nie zalegam..nie mam pracy, więc ogólnie się nudzę..zapycham dziury nudy pomagając innym- ale to już powoli przestaje mi wystarczać i marzę o tym, żeby powiedzieć "padam na pysk" a jutro znowu do pracy..płaczepłaczepłacze Pociągnę chyba ten wątek w odp. miejscu.. Co do tęsknoty też się stęskniłam, bo kilka dni mnie na Forum nie było..Pani Kasieńko co się stało z princeskami dżinsowymi-będą jeszcze?? pozdr



  PRZEJDŹ NA FORUM