Badajmy piersi i nie tylko!!!!
Zdrowie jest najważniejsze
Pierwszego i na razie ostatniego guzka musiałam wyciąć dwa lata temu, na razie jestem czysta, ale badam się regularnie, bo wiem że jestem obciążona genetycznie...
straszne to były dni, tym bardziej że w szpitalu nikt mi nie pomógł i dopiero za drugim "podejściem" (już prywatnie) trafiłam na wspaniałego lekarza. Po tym co przeżyłam apelowałam do znajomych by też udały się na usg, ale większość odpowiedzi to "wolę nie wiedzieć"...
Warto wiedzieć, bo warto żyć
Dlatego przyłączam się do apelu

p.s. i pamiętajmy też o cytologii


  PRZEJDŹ NA FORUM